W naszym kraju nie brakuje osób, które nie wiedzą co zrobić po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. Młodzi rodzice wciąż wskazują, jak bardzo potrzebne są nowe żłobki, zwłaszcza państwowe, aby zapewnić dzieciom opiekę, gdy rodzice chcą pracować.
Już od wielu lat słyszymy o tym, jak bardzo brakuje w Polsce państwowych żłóbków czy przedszkoli, aby zapewnić opiekę najmłodszym. Każdego roku setki kobiet muszą rezygnować z dalszej kariery, aby pozostać ze swoim dzieckiem. Jest to zwykle podyktowane koniecznością, bowiem brakuje w naszym kraju państwowych przedszkoli i żłobków. Choć w ostatnich latach sytuacja z ilością dostępnych miejsc w państwowych przedszkolach nieco się polepszyła, o tyle żłobki nadal nie posiadają wystarczającej ilości miejsc.
Co zrobić po urlopie macierzyńskim?
To pytanie zadaje sobie wiele młodych kobiet. Żłobki w Krakowie czy wielu innych miastach są pełne, a każdego roku przybywa dzieci, których rodzice chcą skorzystać z tej formy opieki dziennej nad maleństwem.
Polecamy: w Krakowie – żłobek Kurdwanów (dzielnica Krakowa)
Zwykle jest to konieczne, bowiem młode kobiety muszą powrócić do pracy, aby rodzina mogła się utrzymać. Zaś prywatne placówki nie zawsze są w zasięgu młodych małżeństw. Podobnie jak zatrudnienie niani do dziecka, czy po prostu zrezygnowanie z pracy, aby samodzielnie zajmować się pociechą. Choć żłobek byłby dla takich osób idealnym rozwiązaniem ,to jednak skorzystanie z takiej formy pomocy jest trudne. Dlaczego?
Dlaczego młodzi rodzice nie posyłają dzieci do żłobków?
Głównym powodem jest to, że tego rodzaju placówki prywatne bywają zbyt drogie dla młodej rodziny. Najczęściej osoby, które zostają rodzicami dopiero od niedawna rozwijają swoją karierę i często nie zarabiają wystarczająco dużo, aby móc pozwolić sobie na prywatną placówkę. Zdarza się, że młoda mama zarobi tyle samo, ile kosztuje czesne w żłobku lub wynagrodzenie dla niani. W niektórych przypadkach młoda mama nie zarobi nawet tyle. Wówczas kobiety rezygnują z dalszej kariery, zawieszając ją na czas pójścia dzieci do przedszkola. Drugim powodem, dla którego rodzice nie decydują się na żłobek jest to, że brakuje w nich miejsca. Choć w naszym kraju przybywa tego rodzaju placówek, to niestety nadal ich liczba jest niewystarczająca, a wolnych miejsc jest jak na lekarstwo.
Dlatego też, rodzice którzy nie są w stanie znaleźć odpowiedniego miejsca dla swojej pociechy decydują się na zatrudnienie prywatnej opiekunki, która zajmie się dzieckiem na czas ich nieobecności. Ewentualnie, kobiety decydują się na pozostanie z dzieckiem w domu, rezygnując z pracy.